Dzień jak każdy poprzedni zaczęliśmy od śniadania w Steel House Copenhagen, w którym przebywamy od wtorku. Zgodnie z kolejnością tym razem przygotowywała je grupa pierwsza (w składzie Krzysztof, Emilia, Laura) i wyszło pysznie, a przy tym było trochę śmiechu. Chwila na wskoczenie w stroje business casual i o 9 weszliśmy do pociągu. Odbyliśmy dłuższą podróż do firmy Audika znajdującej się, jak się okazało, w spokojnym wiejskim zaciszu. Co ciekawe firma ma bardzo długą historię a jej początki sięgają już 1904 roku. Zajmuje się ona tworzeniem aparatów słuchowych i podobnych urządzeń.

Na spotkaniu mieliśmy okazję poznać 3 bardzo inspirujące osoby a były nimi:

  • Graduate Programme manager Carolin Nielsen
  • Michael Scheel uczestnik progamu Graduate
  • Ditte Mi Petræus, HR Business Partner Audika

Opowiedziały nam one najpierw o historii firmy, a następnie przestawiły swoją własną ścieżkę kariery. Od Michaela dowiedzieliśmy się, że jest uczestnikiem programu Graduate Programme tworzonego przez Audika. Pozwala on młodemu studentowi poznać firme i pracować w różnych jej sektorach nie zamykając się na jeden. Cały cykl trwa 2 lata jest i jest podzielony na 4 zmiany. Na koniec programu, gdy student dodatkowo skończy uczelnie zaczyna od pracę w firmie jako już pełnoetatowy pracownik. Carolin przedstawiła nam z kolei  zasady tego programu, a Ditte Mi Petræus udzieliła informacji o funkcjonowaniu firmy, jej zasadach rekrutacji i filozofii firmy. Po spotkaniu otrzymaliśmy prezent zawierający masę gadżetów w tym parasolkę. Jak się okazało była ona bardzo potrzebna, bo w trakcie naszego spotkania zaczęło podać, więc dzięki Audice moglibyśmy Suchą nogą dotrzeć do następnego celu.

Po szybkim lunchu na przystanku udaliśmy się do polskiej Ambasady. Placówka umieszczona w ekskluzywnej dzielnicy zwanej duńskim Beverly hills urzekła nas od samego początku. Przemiła Pani Anna Korolec-Mońko oprowadziła nas po budynku oraz pokojach, gdzie zwykli ludzie nie mają dostępu.

Zaraz potem zrobiliśmy sobie zdjęcie w kultowym miejscu-w ogrodzie na tyłach ambasady, które są tuż przy plaży. Po mini sesji zostaliśmy zaproszeni do pokoju dla gości gdzie wszyscy razem wypiliśmy kawę i odbyliśmy długą i bardzo inspirującą rozmowę. Pani Ania opowiedziała nam o procedurach w ambasadzie, mianowaniu nowego ambasadora, czy jak możemy podjąć pracę w placówce. Okazało się, że procedura mianowania nowego ambasadora w Danii nie jest taka prosta, musi ona zostać zaakceptowana, a sam kandydat odwiedza królową w jej zamku. Niestety nie udało się poznać osobiście aktualnego ambasadora, którym jest Antoni Jan Fałkowski, lecz dostał on gratulacje za pośrednictwem Pani Ani od My Future, ponieważ miesiąc temu objął to zaszczytne stanowisko.

Po zakończonej wizycie w ambasadzie przyszła kolej na kolację, a jeszcze przed nią na telekonferencje z Claudią Szubryt, która przedstawiła nam zadanie jakie czeka na nas w ciągu najbliższych dni. Claudia zajmuje się organizowaniem zaplanowanych wycieczek dla różnych osób z całego świata. Okazało się, że mamy do wykonania zadanie którym zajmuje się ona na codzień. Do wykonania mamy prezentacje, w dwóch grupach,  o atrakcjach w Kopenhadze dla wybranego przez nas klienta. Więcej o efektach pracy już niedługo. Na koniec dnia udaliśmy się na kolację, którą zjedliśmy wszyscy razem, a następnie dzień zakończyliśmy na hotelowym karaoke w których razem wzięliśmy udział.