Relacja Martyny Nowak i Kingi Piasecznej
Kolejny dzień szkolenia DO MORE w Kopenhadze rozpoczęliśmy od śniadania przygotowanego przez Olę i Anię, na którym posilaliśmy się jajecznicą i bananową owsianką. O godzinie 8:30 ruszyliśmy na stację metra, by stamtąd przedostać się na Uniwersytet Kopenhaski. Po drodze mieliśmy niespodziewaną przygodę, ponieważ w związku z małą awarią nie przesiedliśmy się do linii zastępczej, przez co znaleźliśmy się na stacji końcowej. Konsekwencją tego było małe opóźnienie, jednak w zamian mieliśmy okazję zobaczyćlokalny port.
Po przybyciu do budynku uniwersytetu, zostaliśmy powitani przez Jakuba Rubinowskiego, który opowiedział nam o swojej historii nauki i kariery. Dalszą część szkolenia przejął CarstenThornhøj. Dziś rozmawialiśmy o różnicach między członkami tworzącymi grupę i w jaki sposób uwzględnić je w planowaniu wspólnej pracy. Omówiliśmy także odpowiedzialność, która wiąże się z posiadaniem władzy, wspierając się cytatami wypowiedzianymi przez FriedrichaNietzschego. Pojęcie władzy wiąże się również z możliwością występowania konfliktów, które nierzadko przytrafiają się przedsiębiorcom. Choć czasem mogą one wzbudzać obawy, ważne jest to, by umieć wykorzystać umiejętności miękkie i dzięki nim zażegnać konflikt w kulturalny i łagodny sposób. Poznaliśmy dwa narzędzia pomagające w tym procesie- metodę wykorzystującą The whimpering line, przydatną w konfliktach dwóch osób oraz The Issues Circle– dla konfliktów występujących w grupach.
Drugą częścią szkolenia była nasza indywidualna praca nad organizacją warsztatów. W tym celu przydały nam się modele strategiczne przedstawione przez Profesora Carstena- model trójkątny, pomagający rozplanować balans między jakością, czasem i zasobami projektu, strategia wodospadu oraz strategia spirali, a także wykres zależności czynników produkcji i ludzi zaangażowanych w projekt (możecie zapoznać się z nimi poniżej). Po przeanalizowaniu wspomnianych strategii, rozplanowaliśmy indywidualne obowiązki związane z organizacją warsztatów. Wybraliśmy także lidera (którego poznacie w trakcie rekrutacji).
W czasie lunchu mieliśmy okazję zapoznać się z życiem codziennym tutejszych studentów, obejrzeć część uniwersytetu i spróbować pysznych kanapek ze stołówki.
Po powrocie ze szkolenia skorzystaliśmy z chwili przerwy, a następnie udaliśmy się na kolację, tym razem wyłącznie w naszym gronie, by móc przedyskutować niektóre aspekty organizacyjne. Po posiłku udaliśmy się do naszego „BA” (czyli specjalnego pokoju przyjaznego dla wszelkich pomysłów; jest to koncepcja stworzona przez Ikujiro Nonaka, profeora strategii biznesu), by tam dopracować nasz plan i stworzyć prezentację, którą następnego dnia mieliśmy przedstawić naszym mentorom.
Kolejny pracowity dzień zakończył się wieloma pomysłami i mnóstwem inspiracji. Ambasadorzy mają wiele pomysłów, by kolejna edycja warsztatów była jeszcze lepsza od poprzedniej. Obserwujcie stronę i media społecznościowe fundacji My Future- już niedługo pojawi się tam mnóstwo ciekawych informacji